lut 07 2009

kretyn


Komentarze: 1
Czasami tak się dzieje. To nawet nie jest dziwne, nienormalne, chaotyczne, niewytłumaczalne. Czytasz coś i nie potrafisz się podnieść, a kiedy my home mobler wreszcie trzęsącymi się dłońmi piszesz te bzdurne kilka słów, żeby tylko dać znak, że przeczytane, dotarło, to nagle jakies bezduszne coś dziękuje za twój nieprzysadkowy kretynizm. I nawet nie czujesz, olsson mobler kiedy musisz się odwrócić, bo powrót jest jedyną drogą do przodu. Jestem bardzo zgorzkniała. Czujesz to na moich ustach? Wydaje mi się, że od dłuższego już czasu moje usta nie wabią. Kpią. Kipią. Wszystko jedno. Czy ktokolwiek zwraca na to uwagę? Za każdym razem zostaję sama w takim momencie, kiedy nie mam na sobie pudru. I właśnie wtedy czuję te złe wybory. jestem w szczecinie;) i jestem busy przez wiekszosc time'a
kociolek-pelen-milosci : :
resume writing
18 stycznia 2012, 14:41
Ty śpisz, a ja piszę kolejny długi list do Ciebie Skarbie.

Dodaj komentarz